-
PL
-
EN
Ze wszystkich marketingowych złotych myśli ta jest moją ulubioną. Odbiorca komunikatu marki poświęca znacznie mniej czasu i energii na jego odbiór, niż życzyłby sobie tego nadawca. Jeśli nie zadbamy o to, by nasze treści były “lekkostrawne”, odbiorcy nawet nie podejmą próby ich przyswojenia… A kto na tym straci? Oceńcie sami. Zapraszam do oglądania!
W marketingu jest jedna zasada, którą warto zapamiętać: „Nie każ mi myśleć”. To podejście, które pomaga markom skuteczniej komunikować się z odbiorcami i unikać największego błędu – nadmiernego komplikowania przekazu.
Każdy przedsiębiorca doskonale zna swój produkt lub usługę. Potrafi godzinami opowiadać o jego funkcjach, zaletach i parametrach. Problem w tym, że jego klienci nie chcą słuchać elaboratów – chcą szybko zrozumieć, czy dana oferta jest dla nich.
Tymczasem marki często zalewają odbiorców informacjami, które dla nich są albo niezrozumiałe, albo nieistotne. Klienci nie chcą zastanawiać się nad przekazem – chcą, żeby był dla nich intuicyjny i oczywisty.
Marki często używają tzw. „słów pojemników” – terminów branżowych, które mają brzmieć profesjonalnie, ale dla laika są puste.
Zamiast mówić: „Obsługujemy branżę HORECA”, lepiej powiedzieć: „Dostarczamy jedzenie do restauracji”. To samo dotyczy określenia „branża FMCG” – przeciętny odbiorca lepiej zrozumie, jeśli powiemy po prostu „pracujemy dla piekarni i sklepów spożywczych”.
To nadawca jest odpowiedzialny za to, by jego przekaz był zrozumiały – nie odbiorca. Jeśli klient nie rozumie, to nie jego wina, tylko firmy, która skomplikowała przekaz.
Najprostsze komunikaty działają najlepiej. Nigdy nie spotkaliśmy się z sytuacją, by odbiorca narzekał, że coś było dla niego „za łatwe”. Za to zbyt skomplikowane komunikaty często kończą się ignorowaniem marki.
Chcesz, żeby klienci Cię rozumieli? Nie każ im myśleć. Twój przekaz powinien być jasny, prosty i pozbawiony branżowego żargonu. Spraw, by klient od razu wiedział, co możesz mu zaoferować – a nie zmuszaj go do analizowania i domyślania się.
Twoja marka ma być dla klientów – nie dla Ciebie.
Słuchamy naszych klientów, by dobrze zrozumieć ich potrzeby i znaleźć dedykowane rozwiązania. Każdy człowiek i każdy biznes jest inny. Nawet podobne problemy wymagają często innych metod, by mogły być skuteczne. Dobry briefing to fundament usługi.